12 listopada przypada Światowy Dzień Ergonomii. To idealny moment, by zapytać: co tak naprawdę robimy, żeby ulżyć zespołowi? Bo ergonomia to nie tylko technologia i biurowy design. To też masaż w firmie. Ulgowe 20 minut z fizjoterapeutą może wnieść więcej niż najdroższy fotel. Pytanie tylko: czy jesteśmy gotowi traktować to poważnie?
Czego uczy nas Światowy Dzień Ergonomii?
Zainicjowany przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Ergonomii (IEA), Światowy Dzień Ergonomii staje się coraz częściej pretekstem do rozmów o kondycji pracy biurowej. Nie tylko z punktu widzenia BHP, ale jako element strategii employer brandingowej i działań wellbeingowych. W praktyce to szansa dla działów HR i Office Managerów, by uruchomić konkretną inicjatywę, która wyjdzie poza infografikę z checklistą prawidłowej postawy.
Dzień Ergonomii przypadający na 12 listopada przypomina, że dbanie o ciało w pracy nie powinno być luksusem ani dodatkiem dla nielicznych. Powinno być standardem.
- Dla zarządu to okazja, by spojrzeć na ergonomię jak na inwestycję, która procentuje lepszym samopoczuciem zespołu i mniejszą rotacją.
- Dla HR – pretekst do uruchomienia kampanii, która nie tylko wygląda dobrze w intranecie, ale rzeczywiście przynosi ulgę ludziom.
- A dla samych pracowników – sygnał, że są w miejscu, gdzie troska nie kończy się na słowach.
Ergonomia ma wymiar światowy. A co z Twoją firmą?
Ergonomia przestała być niszową dziedziną zarezerwowaną dla specjalistów od BHP czy projektantów przestrzeni biurowych. Dziś to globalna idea, za którą stoją organizacje międzynarodowe, działy HR w korporacjach i liderzy zespołów w małych firmach.
Kiedy obchodzimy Światowy Dzień Ergonomii, warto zadać sobie pytanie, jak tę koncepcję przekuć na codzienne działania – nie tylko w centrali dużej firmy, ale wszędzie tam, gdzie ludzie spędzają długie godziny przy biurku, na hali produkcyjnej czy w sali konferencyjnej.
Ergonomia może mieć zasięg światowy, ale jej sens realizuje się lokalnie: w małym pokoju socjalnym, gdzie pracownik w końcu może się zrelaksować, albo w niewielkim open space, gdzie pojawia się fizjoterapeuta z krzesłem do masażu. To właśnie takie działania budują prawdziwą jakość środowiska pracy.
Masaż w firmie, czyli praktyczna strona ergonomii
Masaż w firmie to jeden z najprostszych i najbardziej obrazowych przykładów tego, jak można przełożyć ideę ergonomii na praktykę. Nie wymaga przebudowy biura ani skomplikowanej rekrutacji nowych specjalistów. Wystarczy:
- wygospodarować niewielką przestrzeń,
- ustalić termin,
- wybrać partnera, który zorganizuje całość z dbałością o detale.
To rozwiązanie, które można wdrożyć zarówno w dużej organizacji z wieloma lokalizacjami, jak i w kameralnym zespole zatrudniającym kilkanaście osób. A co najważniejsze – efekt jest widoczny od razu.
Masaż w firmie trwa 20 minut. I tyle wystarczy, by zatrzymać rozwijające się przeciążenia, zanim zamienią się w zwolnienie lekarskie
W wielu firmach Dzień Ergonomii ogranicza się do przypomnienia, jak ustawić monitor i krzesło. Tymczasem ergonomia to także działania, które faktycznie wpływają na komfort fizyczny zespołu.
Masaż w firmie jest jednym z najprostszych sposobów, by przełożyć ideę ergonomii na język codziennego funkcjonowania organizacji bez nadmiernego obciążenia logistycznego czy budżetowego. Trwa 20 minut, a w tym czasie fizjoterapeuta skupia się na najbardziej przeciążonych partiach ciała: szyi, barkach, odcinku piersiowym i lędźwiowym. Masaż biurowy jest wykonywany:
- w ubraniu, na specjalistycznym krześle lub stole,
- w wydzielonym pomieszczeniu biurowym,
- konieczności przerywania pracy całego działu.
Pracownicy zapisują się przez intuicyjny system rejestracji online, bez potrzeby logowania czy tworzenia kont.
Z punktu widzenia HR to rozwiązanie niskonakładowe organizacyjnie. Całość jest realizowana przez zewnętrzny zespół. Firma nie musi zajmować się rekrutacją masażystów, planowaniem harmonogramu ani tworzeniem materiałów informacyjnych. Wszystko jest dostarczane w gotowej formie: sprzęt, aplikacja, komunikacja do zespołu.
W ramach Dnia Ergonomii masaż biurowy może pełnić rolę jednorazowej akcji lub pilotażu przed wdrożeniem regularnych działań wellbeingowych. Niezależnie od skali jego efekt jest mierzalny i natychmiastowy.
Masaż biurowy Warszawa – działanie, które zostaje na dłużej
Nie każdy projekt wellbeingowy wymaga miesięcy planowania. Czasem wystarczy jeden dzień, by zespół zauważył różnicę i sam zaczął dopytywać, kiedy będzie powtórka. Tak było w jednej z firm produkcyjnych pod Warszawą, zatrudniającej zaledwie 40 osób. Mobilne masaże biurowe rozpoczęły się tam jako jednodniowa akcja z okazji Dnia Ergonomii. Po tygodniu wróciliśmy na stałe.
Dziś obsługujemy wiele firm w Warszawie i okolicach. Są to zarówno biura w wieżowcach, jak i mniejsze zakłady z rozproszonym zespołem. Organizujemy masaże w jednej lub kilku lokalizacjach jednocześnie, dostarczając wszystko: sprzęt, specjalistów, aplikację do zapisów i komunikację dla HR.
Sprawdź dostępność terminów i zrób coś więcej niż tylko ustawić biurko pod kątem 90°. Skontaktuj się z nami i dowiedz się, jak łatwo możesz wprowadzić masaż w firmie do swojej organizacji.



0 komentarzy